wtorek, 22 sierpnia 2017

#1 [...]Shall we have our tea first?

Witajcie!
Na imię mi Ola, a właściwie Aleksandra(chociaż przyznam, że wolałabym Sandra, ale cóż nie ja swoje imię wybrałam), chociaż bywam i Olsonem i Peetaszkiem i Szklanką i Prim... i przy tym ostatnim zostańmy:) Wcześniej prowadziłam bloga o koniach i ich modelach, ale z braku czasu go zawiesiłam:/ Teraz powracam ze zdwojoną siłą i tam (https://mojemodelekoni.blogspot.com/) i na nowe nieodkryte ziemie tutaj:D I powiem Wam... nie mogę się już doczekać! A motywację zawdzięczam nieświadomej tego Emmie Profond z  bloga O niezwykłych mowa, kocham Cię! Jesteś absolutnie genialna!


Źródło: http://www.polityka.pl/
http://www.polityka.pl/galerie/1650018,16,16-ksiazek-o-ktorych-klamiemy-ze-je-przeczytalismy.read

Z pewnością poznajecie z jakiej książki pochodzi ten obrazek, a mowa tu o "Alicji w Krainie Czarów" Lewis'a Carroll'a. Uczciwie przyznaję się, że jej nie przeczytałam, ale chyba muszę nadrobić tę zaległość... Tym bardziej, że króluje tam herbata, a ja jestem właścicielką Herbacianego Poddasza, prawda? No właśnie... A o co chodzi tu z tym Herbacianym Poddaszem?
A chodzi tu o to, że Prim doczekała się swojej pracowni na uroczym poddaszu i nazwała je herbacianym, z miłości do herbaty oczywiście. I chociaż jej okropnie głupio, że nie przeczytała "Alicji w Krainie Czarów", to chociaż ją obejrzała i się zakochała...


Źródło: http://aspwroclaw.blox.pl/html
http://aspwroclaw.blox.pl/2013/01/Powrot-do-Krainy-Czarow.html

I bardzo, ale to bardzo chętnie o niej napisze, jeśli tylko będziecie chcieli:) Bo musicie wiedzieć, że Prim bardzo kocha filmy, a w szczególności te Disneya i te z Deppem lub J.Lawrence w roli głównej!

A na razie zapraszam Was na podróż w zamierzchłe czasy, gdzie w 2737 r.p.n.e mityczny cesarz Chin Shennong zaparzył po raz pierwszy, przez przypadek, ale po raz pierwszy herbatę! Wprawdzie to tylko Chińska legenda, bo czy wiedzieliście, że pierwsze wzmianki pochodzą z X w.p.n.e.? A w VIII w. Chiński poeta Lu Yu napisał o niej książkę tzw. Chajing? Natomiast do Europy przybyła poprzez Rosję w XVI w., gdzie nazywa się ją czajem, dziwnie no nie? No dobra żartowałam, dość tego paplanda, przyjdzie jeszcze czas na post o herbacie.


Strona z Księgi Herbaty Lu Yu
Źródło: https://pl.wikipedia.org/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chajing

Co do samego poddasza jeszcze pracuję z ekipą nad jego wykończeniem i nie mogę się doczekać efektów! Z pewnością będzie mnóstwo książek, filmów i kącik z herbatą i kawą... No i nie może zabraknąć wystroju w stylu Retro/Vintage♥ Uwielbiam To! I chociaż moja pracownia jest jeszcze nie skończona postanowiłam przedwcześnie zacząć blogować. Znajdziecie tu mnóstwo artystycznego bałaganu i klamotów, bo jak bym się bez tego obyła? Nie będzie to blog o jednej tematyce, oj nie. Zastaniecie tu moje wszelkie rysunki, opowiadania, własnej roboty klamoty, recenzje książek, filmów, trochę o muzyce i aktorach, o mnie samej, o kosmetykach, ciuchach, podróżach, porozmyślamy sobie i polecimy w chmury,  czy co tam jeszcze będziemy chcieli... W końcu tworzymy razem jedną rodzinę/zespół, a...

Źródło: https://clobberhead.deviantart.com
https://clobberhead.deviantart.com/favourites/61762645/Lilo-and-Stitch
"Ohana to znaczy rodzina. A w rodzinie nikogo się nie odtrąca ani nie porzuca."

I tym miłym akcentem, rodem z mojego dzieciństwa i rodem z Disneya, kończymy na dzisiaj!
Kocham Was! Do kolejnego posta!
Nie zapomnijcie o komentarzach, to na prawdę ogromna motywacja!
Jeszcze raz buźki i dobranoc♥
Prim:3

#7 "Flamingi gryzą jak musztarda", czyli konkurs u Emmy Profond

Witam Was moi drodzy po dłuższej przerwie, nad czym bardzo ubolewam, albowiem pisanie tutaj sprawia mi ogromną przyjemność i bardzo żałuję, ...